Oferty akcji za miliardy, inwestorzy żądają atrakcyjnych wycen
27.11.2012
W KNF są obecnie 33 prospekty emisyjne spółek zainteresowanych wejściem na GPW. Tylko wartość najbardziej gorącej oferty Alior Banku może sięgnąć 2,5 miliarda złotych. Jednak jak podkreślają eksperci, największą szansę na przyciągnięcie inwestorów, w związku z dużą liczbą ofert, mają tylko ci debiutanci, którzy zaoferują kupującym solidne dyskonto w stosunku do cen spółek już notowanych.
Oprócz Aliora wśród największych publicznych ofert pierwotnych (IPO) wymienia się spółkę Czerwona Torebka (planuje pozyskać do 281 mln zł), litewskiego dystrybutora energii Inter RAO Lietuva (100 mln zł) oraz Polski Holding Nieruchomości.
Z kolei przedsiębiorstwa już notowane na GPW również planują nowe emisje akcji o dużej wartości. Trwają m.in. zapisy na akcje Asseco Poland i Ursusa, a niebawem ruszą zapisy w ofertach Rovese oraz Marvipolu. Maksymalna wartość wspomnianych emisji to w sumie ponad 920 mln zł.
Czy wszyscy debiutanci mają szansę na zastrzyk gotówki od inwestorów? Zdaniem ekspertów, obecnie to kupujący dyktują warunki. Mamy do czynienia z dużą liczbą ofert i wciąż niepewną sytuacją na rynkach. W związku z tym inwestorzy oczekują solidnego dyskonta w stosunku do akcji firm uż notowanych na GPW. Oferenci muszą się z tym pogodzić, jeśli są zdeterminowani we wprowadzaniu swoich spółek na giełdę. Zmniejszenie liczby ofert publicznych w II połowie 2008 r. oraz w 2009 r. wynikało właśnie z nieakceptowania przez właścicieli niskich cen sprzedaży.
źródło: Parkiet (2012-11-23),, „Rynek pierwotny odżywa: oferty akcji za miliardy”