Politycy znów wstrząsnęli GPW
07.08.2015
Dawid Krywko
Analityk, Dział Inwestycji DSA Investment SA
Politycy w tym tygodniu znów zafundowali inwestorom zimny prysznic przegłosowując w środowy wieczór ustawę dotyczącą restrukturyzacji kredytów hipotecznych udzielonych w walutach obcych. Ustawa zakłada, że po spełnieniu kilku warunków kredytobiorca będzie mógł ubiegać się w banku,w którym zaciągnął kredyt walutowy (m.in. we franku szwajcarskim) o przewalutowanie tego kredytu.
Przewalutowanie ma następować po bieżącym kursie wraz z wyliczeniem różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką kredytobiorca posiadałby obecnie, gdybyw przeszłości został mu udzielony kredyt w złotówkach. Zgodnie z przegłosowaną poprawką SLD banki mają umarzać aż 90% tej różnicy (pierwotne założenia mówiły o umarzaniu przez banki 50% różnicy). Przyjęta ustawa wstrząsnęła kursami akcji banków, które podczas czwartkowej sesji mocno traciły. Najmocniej spadły notowania banków posiadających w swoich portfelach najwięcej kredytów „frankowych” – Getin Noble Banku i Banku Milenium. Sam indeks WIG-Banki odnotował podczas czwartkowej sesji blisko 6% spadek.
Silna wyprzedaż akcji banków również mocno ciążyła na indeks WIG20. Panika inwestorów wynikała z obawy o przyszłe wyniki finansowe sektora bankowego. Wstępnie szacowano, że pierwotne założenia ustawy, gdzie banki umarzałyby 50% różnicy przewalutowanego kredytu kosztowałoby je ok. 9-9,5 mld zł – po podwyższeniu tej wartości do 90%, koszty banków mogą wzrosnąć nawet o kolejne 9 mld zł. Być może ustawa ostatecznie nie zostanie przyjęta w takim kształcie jak uchwalona przez sejm. Takie zapowiedzi można było usłyszeć od senatora PO Kazimierza Kleina, który poinformował, że senatorowie Platformy Obywatelskiej będą chcieli przywrócić wcześniejszy kształt ustawy zakładający podział kosztów 50% na 50% pomiędzy bankiem a kredytobiorcą.
W tym tygodniu poznaliśmy odczyt wskaźnika PMI dla chińskiego przemysłu. Jego mocny spadek do 47,8 punktu jest kolejnym potwierdzeniem, że realna gospodarka Chin mocno spowalnia. Pomimo słabego odczytu wskaźnika PMI, w tym tygodniu notowania w Chinach przebiegały spokojnie. Główny chiński indeks Shanghai Composite odnotował ponad 2% wzrost. Zatrzymanie spadków w Chinach (od połowy czerwca notowania na giełdzie w Szanghaju spadły o ok. 30%) może być związane
z interwencjami chińskich władz na rynkach finansowych. Goldman Sachs podał, że Pekin w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zainwestował w ratowanie chińskich giełd ok. 900 mld juanów (133 mld euro).
Poniedziałkowy słaby odczyt chińskiego PMI dla przemysłu nie wpłynął znacząco na rynki surowcowe. Jednak zapowiedz irańskiego ministra ds. ropy, że w przypadku gdy zachodnie sankcje zostaną zniesione kraj ten jest w stanie w ciągu tygodnia zwiększyć wydobycie ropy o 0,5 mb/d, a w ciągu miesiąca o 1 mb/d wywołała już spore zamieszanie na rynku. Cena amerykańskiej ropy WTI spadła po tej zapowiedzi do 45 dolarów za baryłkę, a cena ropy Brent przełamała poziom 50 dolarów, zbliżając ceny ropy do minimów z początku tego roku. Przyczyną takiej reakcji rynku na irackie zapowiedzi jest w dalszym ciągu utrzymująca się znaczna nadpodaż ropy na rynku.
W tym tygodniu, po ponad miesięcznej przerwie, wznowione zostały notowania na giełdzie w Atenach. Jak można było przypuszczać otwarciu notowaniom towarzyszyły spore spadki. Główny grecki indeks ATHEX Composite spadł na otwarciu notowań w poniedziałek o 23%. Jednakże w kolejnych dniach ateńska giełda pomału zaczęła odrabiać straty. Greckiej giełdzie pomogła głównie informacja Komisji Europejskiej, o tym iż możliwe jest zakończenie negocjacji z wierzycielami w sprawie trzeciego pakietu wsparcia jeszcze w tym miesiącu, do 20 sierpnia br. Prowadzone obecnie negocjacje dotyczą szczegółów reform, jakie Grecja powinna przeprowadzić w zamian za kolejną pomoc. Reformy te mają dotyczyć przyśpieszenia likwidacji przez Grecję wcześniejszych emerytur, wprowadzenia surowszych zasad dotyczących spłaty zaległych należności podatkowych, a także wprowadzenia ściślejszego nadzoru przez wierzycieli nad funduszem prywatyzacyjnym.