W oczekiwaniu na wynik referendum w Wielkiej Brytanii
20.06.2016
Od wielu tygodni jednym z głównych czynników wpływających na zachowania światowych rynków jest niepewność co do wyniku referendum dotyczącego wyjścia (bądź pozostania) Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Referendum już za kilka dni, warto więc przyglądnąć się zachowaniom rynków oraz komentarzom pojawiającym się w związku z nadchodzącym głosowaniem.
Na początek wyniki sondażu Bank of America/Merrill Lynch wśród zarządzających, które świadczą o dominacji obaw. Strach przed "Brexit" (jako dodatkowe czynniki ryzyka wskazywane są obawy przed dewaluacją chińskiego juana i niewiara w skuteczność QE w Europie i Japonii) sprawił, że średni deklarowany przez zarządzających udział gotówki osiągnął rozmiary większe niż po upadku Lehman Brothers w 2008 roku. Co więcej, rezerwy gotówkowe pozostające w portfelach funduszy są największe od listopada 2001 roku (po ataku 11 września na World Trade Center). Historycznie przy tak wysokich poziomach gotówki występowały okazje inwestycyjne do zwiększania pozycji na akcjach.
Jeszcze w pierwszej połowie miesiąca sondaże wskazywały na zwycięstwo zwolenników Brexitu, co wywierało silną presję na spadek wartości GBP względem USD czy nawet EUR, powodowało także spadki europejskich indeksów oraz dynamiczny wzrost ceny złota, które osiągnęło 22-miesięczny szczyt względem USD i 38-miesięczny szczyt względem EUR. W ostatnich dniach dostrzec można wzrost w sondażach udziału zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Dla przykładu:
- Opublikowany w sobotę sondaż agencji Opinium dla tygodnika "Observer" wskazał na remis: 44 proc. respondentów opowiedziało się zarówno za Brexitem, jak i za pozostaniem w UE (http://www.tvn24.pl)
- sondaż firmy Survation opublikowany w „Mail on Sunday" wskazał, że 45 proc. Brytyjczyków zagłosowałoby w czwartkowym referendum za pozostaniem Zjednoczonego Królestwa we Unii Europejskiej; za Brexitem opowiedziałoby się 42 proc. (http://www.tvn24.pl)
- opublikowane także w niedzielę wyniki badania instytutu YouGov dla "Sunday Times" pokazały, że 44 proc. respondentów poparłoby pozostanie w UE, a przeciw byłoby 43 proc. (http://www.tvn24.pl)
Odwrócenie sentymentów Brytyjczyków zmieniło także sytuację na rynkach. Od piątku funt zyskał ponad 3% względem dolara i ok. 2,5% względem euro (choć sytuacji na rynkach walutowych nie można uznać za spokojną – na wyższych niż zwykle poziomach pozostają stopy pożyczek międzybankowych czy swapy na rynku forex, co może świadczyć o spodziewanej nadal dużej zmienności). Od początku tygodnia zyskują także europejskie indeksy: niemiecki DAX – ok. 4%, brytyjski FTSE250 – ok. 5%, francuski CAC40 – ok. 4,5%, WIG – ok. 3%. Zyskują również metale przemysłowe i szlachetne (poza złotem) oraz surowce energetyczne, złoto natomiast zanotowało dynamiczną korektę (ok. 3% od szczytu względem dolara i ok. 4% od szczytu względem euro).
Ciekawy artykuł nakreślający różne scenariusze dla zachowań rynków w najbliższych dniach, którego lekturę polecam, opublikował w czwartek „Financial Times”: Don't take your eyes off sterling as EU poll votes are counted
W trwającym właśnie referendalnym tygodniu każda nowa informacja nadchodząca z Wielkiej Brytanii niemalże od razu znajduje odzwierciedlenie w cenach aktywów na światowych giełdach. Wszystko wskazuje więc na to, że kolejne dni także będą uzależnione od sondaży, a później wyników samego referendum w Wielkiej Brytanii.