Meksyk na sto dwa
25.05.2010
Kaktusy, plaże, słońce, sombrera, tequilla, tortilla, burrito, nachos i salsa. Tak, tym razem 100 współpracowników DSA było na wyciecze w Meksyku. Przyjechaliśmy tam już po raz 2, ale tym razem w znacznie większej grupie. Wypoczywaliśmy w luksusowym kurorcie Cancun, w ogromnym ekskluzywnym hotelu RIU*****, otoczeni krystalicznie czystą i niewiarygodnie turkusową wodą, rozległymi plażami z białym, delikatnym piaskiem.
Nad Morze Karaibskie na Riwierę Majów wróciliśmy, bo to idealne miejsce na rozrywkę i odpoczynek. Program wyjazdu był bardzo bogaty. Odwiedziliśmy Playa del Carmen – zachwycające miasto z piękną plażą i ogromną liczbą sklepików z pamiątkami, odbyliśmy rejs katamaranem na Isla Mujeres, czyli Wyspę Kobiet, połączony z odpoczynkiem na przepięknej plaży i ze snorkelingiem. Zajęć nie zabrakło w parku rozrywki Xcaret z egzotyczną roślinnością: jest tam ogród zoologiczny z aligatorami, olbrzymimi żółwiami, są pokazy delfinów, z którymi można popływać, jest nawet i podwodna jaskinia. Zachwycające było przygotowane z rozmachem widowisko, prezentujące historię Meksyku od czasów prekolumbijskich. Wyruszyliśmy także śladami zaginionych cywilizacji. Wielką atrakcją było zwiedzanie dawnej metropolii Majów. Chichen Itza to najlepiej odrestaurowane na Jukatanie starożytne miasto i centrum obrzędowe Majów i Tolteków, ze sławną Piramidą Kukulcana, będącą jednocześnie kalendarzem astronomicznym Majów.
Karaibskie wybrzeże Półwyspu Jukatan w Meksyku słynie z gorącego słońca i piasku, turkusowej wody, bliskości kultury Majów, tropikalnej fauny i flory, rafy koralowej Wyspy Cozumel. I oczywiście z przepysznej kuchni oraz przyjacielskich mieszkańców. Powrót z tej egzotycznej wyprawy był równie emocjonujący jak pobyt za oceanem – wulkaniczny pył po erupcji wulkanu Eyjafjallajokull na Islandii spowodowała ogromny zamęt na europejskim niebie…Na szczęście nam udało się wrócić zgodnie z planem, choć emocje były jednak większe niż się spodziewaliśmy. Ale dzięki temu był to wyjazd na 102!