Dziesięć najlepszych drużyn od piątku do niedzieli rywalizowało w stolicy Dolnego Śląska w pierwszym z trzech zjazdów szachowej ekstraligi. Gospodarzem zjazdu była Polonia Wrocław, która w tym sezonie ma medalowe aspiracje. Jej liderem jest najlepszy obecnie polski szachista Radosław Wojtaszek, który w tym roku wywalczył tytuł wicemistrza Europy. Polonia odważnie stawia na młodzież, stąd w jej składzie – obok doświadczonych Wojtaszka, Mateusza Bartla, czy Iwety Rajlich, znaleźli się nastolatkowie: Dariusz Świercz i Oskar Wieczorek. Poza tym zespół wzmocnił grecki arcymistrz Dimitrios Mastrovasilis. Tym razem zabrakło doskonale znanej dolnośląskim kibicom Jolanty Zawadzkiej, która w Gruzji walczy w mistrzostwach Europy i dlatego nie mogła pomóc klubowej drużynie.

Już w pierwszej rundzie doszło do starcia na szczycie – Polonia zmierzyła się z ubiegłorocznym triumfatorem ligi, czyli zespołem z Szopienic. Niestety, wrocławianie polegli 1,5:4,5. Hitowe partie Wojtaszka z Czechem Navarą oraz Bartla z Bartoszem Soćko zakończyły się remisami, podobnie jak pojedynek Dariusza Świercza z Jackiem Gdańskim. Pozostali reprezentanci Polonii przegrali swoje starcia. – Niestety, czasem tak bywa, że jak się czegoś bardzo chce, to nie wszystko się udaje – komentował po 1. rundzie Piotr Mickiewicz, wiceprezes zarządu wrocławskiego klubu.

W drugiej rundzie wrocławianie zremisowali 3:3 z Rotmistrzem Grudziądz. Swoją partię wygrał Mastrovasilis, przegrała Rajlich, zaś pozostałe pojedynki zakończyły się podziałem punktów. Niespodziewanie punkty straciła też ekipa z Szopienic, która zremisowała z Odrodzeniem Kożuchów. W trzeciej rundzie Polonia rozbiła Nadnarwiankę Pułtusk, oddając tylko 0,5 pkt za zremisowaną partię Oskara Wieczorka. Po trzech rundach wrocławski zespół zajmuje 7. lokatę ze stratą 2 punktów do prowadzącego Wasko Hetmana. Kolejne dwa zjazdy, które zdecydują o ostatecznej kolejności MP, odbędą się jesienią.

Polonia Wrocław długo czekała na możliwość organizacji zawodów ekstraligi i stanęła na wysokości zadania, o czym świadczą pochlebne opinie zarówno samych zawodników, jak i władz Polskiego Związku Szachowego. – Tu jest fantastycznie! Siedziba klubu Polonia, zlokalizowana w samym sercu Wrocławia, jest imponująca. To wyjątkowe miejsce w skali kraju, które wspaniale promuje szachowe święto, jakim są rozgrywki ekstraligi – mówiła Dorota Rzepecka, dyrektor ekstraligi z ramienia PZSzach.