Polacy liczą na państwową emeryturę

23.01.2012

Jak wynika z międzynarodowego raportu Grupy AXA, aż jedna czwarta czynnych zawodowo Polaków nie ma jeszcze żadnego dodatkowego zabezpieczenia na starość. Jest to najgorszy wynik w Europie. Polacy nie chcą również dłużej pracować, mimo iż wydłużenie wieku emerytalnego oznaczałoby wyższe świadczenia.

Choć Polacy są raczej pesymistycznie nastawieni do spodziewanego standardu życia, zdrowia i statusu społecznego na emeryturze, jedna czwarta aktywnie pracujących twierdzi, że nie robi nic, żeby zabezpieczyć się na starość. Pod tym względem nasz kraj wypada najgorzej na tle innych.
Polacy nie są w stanie oszacować wysokości ich przyszłych emerytur (według raportu w Polsce w 2050 r. spodziewana stopa zastąpienia to 33%). Trzy czwarte z nich zakłada, że emerytura nie będzie wystarczająca. Choć wierzymy, że oszczędności i własne inwestycje są najlepszym sposobem do zwiększenia ich dochodów, niewielu z nas robi w tym zakresie cokolwiek. Większość Polaków wciąż liczy na zabezpieczenie ze strony państwa.

Jak żaden inny naród w Europie, chcemy też przechodzić na emeryturę coraz wcześniej. Średnio przestajemy być aktywni zawodowo w wieku 57 lat. Na ogół nie chcemy zaakceptować faktu, że podwyższenie wieku emerytalnego jest nieuniknione i protestujemy przeciwko takim planom. Innenacje, jak choćby Czesi, Portugalczycy czy Brytyjczycy zaakceptowały już konieczność dłuższej pracy. Przyczyniły się do tego m.in. doświadczenia kryzysu finansowego oraz kampanie edukacyjne.

W czasie gdy większość Europejczyków mimo wszystko nadal oczekuje wsparcia od państwa, Amerykanie są przekonani, że jej wysokość ich emerytur będzie zależała jedynie od wysokości ich oszczędności i tego, jak pomnażać je będą fundusze emerytalne. „Amerykanie w niepewnych czasach liczą tylko na siebie. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że w czasie recesji ich dochody wzrosły" - czytamy w Raporcie.

eZ Publish™ copyright © 1999-2024 eZ Systems AS