14.11.2012
Być jak Warren Buffet i kupować przecenione spółki mające szanse na odbicie w przyszłości czy podążać za trendem i nabywać drogie akcje obecnych liderów wzrostu - zastanawia się Maciej Rudke na łamach Parkietu. Przez wiele lat inwestorzy i analitycy spierali się, która ze strategii daje lepsze wyniki.
Pod koniec lat 90. na amerykańskiej giełdzie opłacało się bardziej inwestować w spółki wzrostowe (tzw. growth). Jednak od 2000 r. do głosu wróciły atrakcyjnie wycenione akcje firm wartościowych (typu „value"). Niektórzy gracze twierdzą nawet, że są to osobne klasy aktywów.
- Trudno powiedzieć, czy któraś z tych strategii jest lepsza lub gorsza. W obu grupach można znaleźć atrakcyjnie wycenione spółki i najważniejsza jest trafna selekcja - zaznacza jednak cytowany przez Parkiet analityk. - To jest typowy dylemat inwestora: kupić akcje dobrej spółki, które są wyceniane nieco powyżej mnożników rynkowych, czy nabyć walory wyceniane poniżej mnożników i liczyć na ich poprawę - komentuje inny.
Po czym poznać, która spółka jest wartościowa, a która wzrostowa? W artykule znajdujemy ciekawe zestawienie typowych cech obu typów aktywów.
Spółki wartościowe to:
Spółki wzrostowe to:
więcej w Parkiecie z 12.11.2012, w artykule Macieja Rudke "Inwestować we wzrost czy wartość"