08.10.2011
Dwie godziny przed spotkaniem Miedzi z Turem, a także jeszcze długo po jego zakończeniu legniczanie świętowali jubileusz klubu podczas festynu na terenie stadionu. Nie brakowało atrakcji, a kibiców nie wystraszył nawet przelotny deszcz.
Już przed meczem kibiców zabawiali szczudlarze, którzy rozdawali wszystkim balony i cukierki. Na dodatek klubowe maskotki – Lwy Miedziaki oraz piłkarze z grup młodzieżowych Miedzianki, rozdawali okolicznościowe, niebieskie chorągiewki z logo 40-lecia, a każdy chętny mógł skorzystać z bezpłatnego malowania twarzy w barwy klubu. Pogoda nie rozpieszczała, zatem nic dziwnego, że dużym zainteresowaniem cieszyły się także ciepłe posiłkami napoje serwowane przez na stoisku z cateringiem. Długa kolejka ustawiła się także do stoiska z klubowymi gadżetami, gdzie można było kupić m.in. książkę o historii Miedzi, kubki, smycze, długopisy, plakaty i koszulki Miedzianki. Ze sceny legniczan zagrzewali raperzy z Paciferem na czele, a chętni mogli brać udział konkursach wiedzy o Miedzi, a także zabawach zręcznościowych. Przede wszystkim jednak można było spotkać gwiazdy Miedzi z dawnych lat, w tym piłkarzy, którzy w 1992 roku sięgnęli po Puchar Polski, z którymi legniczanie chętnie pozowali do pamiątkowych zdjęć i braki autografy.
Tyle przed meczem. A po spotkaniu kibice uradowani zwycięstwem Miedzi nad Turem obejrzeli na telebimie historyczny mecz Miedzianki z AS Monaco w ramach 1/16 finału Pucharu Zdobywców Pucharów, który legnicka drużyna przegrała 0:1, a bramkarz Płaczkiewicz obronił rzut karny wykonywany przez słynnego niemieckiego napastnika Jurgena Klinsmanna.