11.08.2014
Wspaniale wypadła inauguracja sezonu I ligi w Legnicy! Po pasjonującym meczu Miedź pokonała w Legnicy GKS Katowice 4:2! Były bramki, piękne akcje, dwa rzuty karne i trzy czerwone kartki, a przede wszystkim ogromne emocje – słowem wszystko, co w futbolu najpiękniejsze! Gole dla legniczan zdobyli: Feruga, Szczepaniak, Lenkiewicz i Garuch.
Kibice w Legnicy przeżyli prawdziwą huśtawkę nastrojów. Miedź po golach Ferugi i Szczepaniaka prowadziła do przerwy już 2:0, ale początek drugiej połowy należał do katowiczan, którzy wyrównali wynik meczu, a dodatkowo legniczanie musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Szymona Zgardy. Ale właśnie wtedy Miedzianka pokazała charakter! Legniczanie rzucili się do ataku i szybko uzyskali przewagę. Zdobyli dwie bramki, a na dodatek rywale obejrzeli dwie czerwone kartki za brutalne faule. Miedź wygrała ostatecznie 4:2! Po końcowym gwizdku piłkarzy Miedzi żegnały gromkie brawa kibiców. Legniczanie pokazali bardzo dobrą jakość w grze, a przede wszystkim wyraźny styl, który – mimo ledwie miesiąca wspólnej pracy – odcisnął na zespole trener Wojciech Stawowy. Szczególną owację fani zgotowali Wojtkowi Łobodzińskiemu, który na początku sezonu imponuje wysoką formą – w niedzielę napędzał grę w ofensywie, zaliczył dwie asysty, wywalczył rzut karny i po faulach na nim rywale obejrzeli dwie czerwone kartki. Ale na pochwałę zasłużyła cała legnicka drużyna!
Mecz odbił się szerokim echem w ogólnopolskich mediach. Tytuły prasowe takie, jak „Szalony mecz”, czy „Rollercoaster w Legnicy”, są świetną formą promocji spotkań z udziałem Miedzi! O wysokim poziomie spotkania wspominali też trenerzy obu drużyn podczas pomeczowej konferencji prasowej. – Poziom spotkania, oczywiście w pewnych proporcjach, możemy porównać do mistrzostw świata – mówi Kazimierz Moskal, szkoleniowiec GKS. – Myślę, że kibice się nie nudzili, bo były bramki, były niespodziewane zwroty akcji i cieszę się, że z tej potyczki wychodzimy zwycięsko – dodał opiekun gospodarzy Wojciech Stawowy.