Triumf numeru 1

V Międzynarodowy Turniej Szachowy Klubu Polonia Wrocław mógł się podobać widzom. Rzadko się zdarza, aby w trakcie trwania turnieju było aż trzech samodzielnych liderów, z których w efekcie żaden nie stanął na podium. Zwycięzca, arcymistrz Radosław Wojtaszek, mógł imponować spokojem, w jakim rozstrzygał swoje partie. Nie podejmował zbędnego ryzyka, gdy nie miał innej opcji, godził się na podział punktu. Pierwsze miejsce zdobył, wygrywając w ostatniej rundzie z dotychczasowym liderem, Siergiejem Tiwiakowem, któremu w tym roku nie udało się zając miejsca na podium. Mimo iż była to partia o zwycięstwo w turnieju, Radek Wojtaszek grał wyjątkowo spokojnie i pewnie zrealizował przewagę, jaką dał mu debiut. Drugie miejsce wywalczył dzięki zwycięstwom w dwóch ostatnich rundach z arcymistrzami Tomaszem Markowskim i Maciejem Bartlem.

Największą sensacją zawodów jest bardzo wysoka siódma pozycja Gruzinki Nazi Paikidze, która po słabym początku (1 punkt z 3 partii) popisała się fantastycznym finiszem, podczas którego wygrała z arcymistrzynią Jolantą Zawadzką, mistrzem międzynarodowym Pawłem Simackiem, by zakończyć swój marsz rozgramiając arcymistrza Csabę Balogha. Gruzinka nie tylko zdobyła nagrodę dla najlepszej kobiety i najlepszego zawodnika z rankingiem poniżej 2400, ale także wypełniała normę na męskiego mistrza międzynarodowego, a w gronie 10 najlepszych jako jedyna nie była arcymistrzem.

Zawiedli niestety zawodnicy z Wrocławia i nie włączyli się choćby w próbę walki o najwyższe lokaty. Najlepszy zawodnik Polonii Wrocław, Mateusz Bartel, zajął 8 miejsce. Jako jedyny pozytywny wynik osiągnął Piotr Dobrowolski, który bardzo dobrze rozpoczął turniej. Zawiodły też polskie arcymistrzynie – zarówno Jolanta Zawadzki, jak i Karina Szczepkowska-Horowsk oraz Marta Przeździecka będą chciały zapewne szybko o tym turnieju zapomnieć. Trzeba jednak przyznać, że w gronie najlepszych pań z grupy A, poza fenomenalną Nazi Paikidze, na drugim i trzecim miejscu uplasowały się arcymistrzynie z Polonii Wrocław – Monika Krupa i Jolanta Zawadzka.

Turniej jako jeden z 7 w Europie wszedł do cyklu Europejskiego Grand Prix Juniorów "ECU Youth Grand-Prix 2010" – rozgrywek pod auspicjami Europejskiej Unii Szachowej. Około 60 uczestnikom turnieju udało się zdobyć punkty liczone do klasyfikacji ogólnej cyklu.

W gronie 10 najlepszych tylko 4 Polaków, co potwierdza międzynarodowy charakter turnieju. W tym roku V Międzynarodowy Turniej Szachowy Klubu Polonia Wrocław gościł 19 arcymistrzów i arcymistrzyń, w sumie około 50 zawodników z międzynarodowymi tytułami. Zawodnicy przyjechali zmierzyć się ze sobą z odległych zakątków, w sumie z 16 federacji – z Białorusi, Czech, Francji, Gruzji, Holandii, Izraela, Litwy, Luksemburga, Niemiec, Polski, Rosji, Serbii, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Węgier i z Włoch.

Turniej potwierdził swą wysoką rangą na szachowej mapie – w Polsce to najmocniejszy open, ważny i na arenie międzynarodowej. Jego dynamiczny przebieg, pełen zwrotów akcji, pojawiania się i znikania liderów, dowiódł, że grze tej towarzyszą niemałe emocje. Atmosferę podgrzewała także duża pula nagród.

Wrocławski Festiwal Szachowy nie dobiegł jeszcze końca. W weekend zostanie z kolei rozegrany XIX Memoriał Anderssena, turniej szachów szybkich, pokazujący prawdziwe emocje towarzyszące tej grze. A kolejny, VI już Międzynarodowy Turniej Szachowy Klubu Polonia Wrocław, wchodzący w skład Wrocławskiego Festiwalu Szachowego, rozpocznie się 25 czerwca 2011 roku.

Źródło: Triumf numeru 1 , Onet.pl

http://sport.onet.pl/wiadomosci/triumf-numeru-1,1,3317271,wiadomosc.html