15.07.2008
Wpłacają ludzie i firmy. Nie tylko z regionu. Los rodzeństwa z Bielska Podlaskiego, które w wypadku straciło mamę i 11-miesięcznego braciszka, poruszył nie tylko Podlasian.
Pomoc z Wrocławia
Po 5 tys. złotych dla Klaudii i Paulinki przyznała fundacja Votum z Wrocławia, która statutowo zajmuje się pomocą osobom poszkodowanym w wypadkach samochodowych.
- Początkowo przyznaliśmy pomoc jedynie dziewczynkom, bo nie wiedzieliśmy, że osierocona została równieżtrzecia osoba - mówi Anna Szymczak, kierownik działu marketingufundacji. -W najbliższym czasie zbierze się zarząd i podejmie decyzję o przyznaniu kolejnych 5 tys. złotych dla chłopca.
Bartek, Klaudia i Paulinka od ubiegłego wtorku są w Domu Dziecka w Krasnem. A dzień wcześniej powstał Komitet Pomocy Rodzeństwu, w skład którego wchodzą dziennikarz „Porannego" oraz ojciec kierowcy, który spowodował wypadek. Został też założony rachunek bankowy, na który można wpłacać pieniądze. W piątek na koncie było 4,3 tys. złotych.
I z białostockiej uczelni
Pomoc finansową deklaruje również Wyższa Szkoła Administracji Publicznej w Białymstoku.
- Postanowiliśmy wpłacić na Komitet Pomocy Rodzeństwu kwotę 6 tys. złotych, po 2 tys. na każde dziecko - mówi prof. Jerzy Kopania, rektor uczelni.
Pomóżmy im:
Bank Spółdzielczy w Brańsku
o/Bielsk Podlaski
Komitet Pomocy Rodzeństwu
78 8063 0001 0070 0706 6380 0001 z dopiskiem: „Dla Bartka, Paulinki i Klaudii".
źródło: Wpłacają ludzie i firmy , "Kurier Poranny" 15.07.2008